Poniedziałek już się kończy ale mam jeszcze kilka minut na mały wpis.
Lubię tapety. Nic na to nie poradzę i chyba nawet nie chcę tego zmieniać.
Mała toaleta z odważną, przeskalowaną tapetą to coś, co zawsze zwróci moją uwagę.
Dzisiaj kilka z nich w kolorze blue and white oczywiście.
Która podoba się Wam najbardziej?
Udanego tygodnia, dużo słońca i rozgrzewającej herbaty;)
Marta
5 Comments
Kasiaros
Taaa, tapety to nasza słabość i dobrze o tym obie wiemy! U mnie w małej toalecie tapeta będzie obowiązkowo!
Simply My Style
Kasiu, ja zaczynam żałować, że zrezygnowałam z dodatkowej małej toalety, zaszalałabym z jakąś mocną tapetą:)
Kasiaros
Hmmm, nie masz już wolnych ścian? 😉
homelikeilike.com
Twoje wieczory poniedziałkowe z blue and white stają się moimi wtorkowymi porankami 😀 Przeskalowane tapety? Może nie są moją filozofią życiową, ale osobiście padłam ofiarą takiej jednej, mam ją w kuchni i uwielbiam! Mieści się w temacie połowicznie, bo jest blue, navy blue, dark navy blue właściwie 🙂
Simply My Style
A widzisz, a na zdjęciach Twoja tapeta jest bardziej black niż blue. Bardzo mi Twoja się podoba, sprawiłam taką z ptakami i różami bratu i cholernie fajnie to wygląda.
Zaczynam żałować że zrezygnowaliśmy z małej toalety zaszalałabym z jakąś tapetą i złotym sufitem może:)