Nie pamiętam dokładnie od czego i kiedy zaczęła się moja przygoda z blueandwhite.
Myślę, że trwa to już jakiś czas, bo już w domu rodzinnym moimi ulubionymi miseczkami były te z prawdziwej chińskiej porcelany, z niebieskim motywem. Na moim instagramie dość często się pojawiają.
W dzisiejszym poście ceramika blueandwhite wskoczyła na komody, konsole i stoliki. Wybrałam dla Was kilka moich ulubionych inspiracji.
Zacznę od klasyka. Panie i Panowie utalentowany Ralph Lauren.
Ceramika blue and white lubi kwiaty.
Ja najbardziej lubię blueandwhite w towarzystwie kolorowych abstrakcji.
Blue on blue. To mój ulubieniec.
Ogromny sentyment mam do czerwonego koloru.
Różowy też lubię ;).
Lampy w tym zestawieniu kolorystycznym? Oczywiście.
Lampa Safavieh. Marzenie.
I żeby nie było, że cudze tylko chwalę. Luiza ma obłędną kolekcję ceramiki i porcelany i to chyba Ona jest odpowiedzialna za kilka moich zakupów;)
Swoje trzy grosze też dorzucę;)
Moja mała kolekcja pochodzi z różnych źródeł, kilka drobiazgów podkradłam mamie, kilka upolowałam na allegro, mam dwa wazony z Westwing i komplet talerzyków wyszperany na starociach.
Jeśli macie taką ceramikę a nie koniecznie jest w waszym stylu, chętnie ją przygarnę:)
Udanego tygodnia Kochani
Marta.
p.s. A jutro ostro zabieram się do przygotowań #obiadubiałoczerwonego
4 Comments
Kasiaros
Marta, jak zwykle pięknie <3 Uwielbiam blue&white! Przepiękne inspiracje, co tu dużo pisać – aż chce się więcej 😀
Ewelina
A blue&white z Bolesławca? Taki polski akcent 😉
InMyStyle
Co tu mówić – zaraziłaś mnie i im więcej czytam twoich „poniedziałkowych” obsesji tym bardziej podobają mi się te zestawienia
Marta
I pomyśleć, że niebieski nie był moim ulubionym kolorem, co innego granatowy, ten lubię odkąd pamiętam. Ale ta ceramika skradła moje serce. Wpadłam po uszy;).
Pozdrawiam serdecznie