Nie myślcie sobie, że lubię tylko róż i wszystkie odcienie niebieskiego. Na mojej liście ulubionych kolorów jest jeszcze kilka klasyków;). Dzisiaj kilka słów o pięknej, ponadczasowej czerni.
Zastanawiam się, czy gdybym faktycznie znalazła się w tej sypialni to czy nadal by mi się podobała? Wiadomo dobre zdjęcia, światło potrafią czynić cuda. Dziś wpadłam na tą czarną sypialnię i bardzo mi się spodobała ale czy dobrze by się śniło w takiej ciemnej sypialni?
Pokój jest duży i wysoki, okna wpuszczają do środka bardzo dużo światła i to z pewnością jest klucz do tego pomieszczenia.
Zainteresowanie tą sypialnią zaczęło się od szafki nocnej i sztukaterii.
Po drugiej stronie łóżka dla odmiany toaletka. Lubię takie rozwiązania.
Chyba sobie zafunduję takie popiersie.
Kominek pełen świec, to rozwiązanie idealne dla mnie.
Maleńka biblioteka z klasycznym chesterfildem i świetną abstrakcją? Chyba nikomu nie zaszkodzi.
Na koniec łóżko. Piękne.
Jestem ciekawa czy przypadła Wam do gustu ta sypialnia w głębokiej matowej czerni.
Na mnie z pewnością podziałał fakt, że jest tu sporo elementów, które ostatnio lubię.
Świetne połączenie klasyki i tradycji z popkulturą.
Sypialnia powstała w 6 tygodni w ramach ONE ROOM CHALLENGE (to takie małe zawody na urządzenie jednego pokoju w sześć tygodni).
Po ciemnej stronie mocy stała Jessie D. Miller
Udanego weekendu.
Marta.
8 Comments
Justyna
Czy nikt nie zauważył tej obłędnej, zjawiskowej, nieziemskiej lampy ??? 😉 i jeszcze ten kącik do czytania przed snem….
Marta
Której lampy, wszystkie są piękne:).
Madstore.pl
Żyrandol mam na myśli?
Kaszmirowa
Wszystko bym brała. Sypialnia to moja obsesja a ta jest wyjątkowo dobrym miksem klasyki i oryginalności.
Kasiaros
Marta, bardzo podoba mi się ta sypialnia. Ale czy sama odważyłabym się na taką? Pewnie nie. Ostatnio kupiłam w Ikea zasłony w takim kolorze – widzę, że świetnie pasują do czerni – ja chcę je połączyć z szarościami. Też myślę o dodatkach w kolorze złotym. Z tej sypialni chętnie przygarnęłabym dywanik – zebrę, cudnej urody lustro, piękne meble 🙂
Marta
Czasem się zastanawiam po co ja sobie to robię? Po co szperam po tym necie i się dobijam wszystkimi tymi obłędnymi wnętrzami;). A o zebrze też myślę i z pewnością gdzieś taka się u mnie pojawi:)
Ada
Podoba mi się absolutnie wszystko w Tej sypialni, ale nie odważyłabym się na czerń, bo moim zdaniem to kolor ( niektórzy twierdzą, że nie kolor;)), który wymaga perfekcji w połączeniu ze światłem dziennym. Pamiętam obłędnà fascynację znajomych meblami z Almi Decor. Nie wszyscy mieli wystarczająco dużo wyobraźni, żeby zrozumieć, że wystylizowana ekspozycja w sztucznym świetle sklepu bez okien, nie sprawdzi się w domu czy mieszkaniu. Światło dzienne jest bezwzględne!
Simply My Style
Zgadzam się Ada, taka sypialnia to wyzwanie, ale tu też jest światło dzienne, widać że chyba nawet bardzo dużo światła dziennego. Ciemne ściany muszą być idealnie gładkie. A co do almi decor; pamiętam bum na ten kolonialny styl, który rzeczywiście w sztucznym świetle, przygaszonym wygląda zupełnie inaczej niż w mieszkaniu.