Dzień dobry. Taka niespodzianka. Pierwszy dzień wiosny przyniósł nowy wpis. Dokładnie rok temu, 21 marca 2016 popełniłam ostatni wpis na blogu. Nie planowałam aż tak długiej przerwy. Jednak tłumaczyć się nie będę bo podobno tylko winni się tłumaczą. Trochę tęskniłam, czasami nawet bardzo. Kilka wpisów, gotowych do publikacji czeka od czerwca zeszłego roku, kilka czeka na kontynuację i wyjaśnienia. Wracam i dziękuję Agnieszce za przypomnienie. Co prawda dzisiaj wtorek ale.. Read More