Dzisiaj post z serii cudze chwalicie, o swoim nie zapominajcie. Bardzo mnie ostatnio męczy fakt, że praktycznie wcale nie ma u mnie polskich wnętrz. No wcale. Postanowiłam coś z tym zrobić. Zupełnie przypadkiem jednak przypomniałam sobie o pewnym salonie, który widziałam kilka lat temu i który bardzo mi się spodobał. Może nie do końca jest w konwencji blue and white ale niebieskiego i bieli tam nie brakuje. W październikowej.. Read More
O czym marzy dziewczyna #3
Ten post miał się ukazać w zeszłym tygodniu. Nadrabiam więc szybko zaległość i przedstawiam ostatnią koncepcje na „mój” kąt w sypialni. Zrezygnuję raczej z toaletki, która kusi pięknymi aranżacjami i może być wyjątkową ozdobą sypialni. Jednak w moim przypadku okazała się zupełnie bezużyteczna. Potrzebuję miejsca, które będzie nie tylko cieszyć oko, musi być również praktyczne. Druga opcja fotel do czytania korci mnie bardziej. Mały konkurs na spostrzegawczość;), co się zmieniło.. Read More
Mondays are for blue and white obsession #19
Miałam dzisiaj uroczego gościa, który podsunął mi pomysł na dzisiejszy wpis. Dawno nie było nic dla dzieci. A przecież i one zasługują na miejsce w moim poniedziałkowym cyklu #blueandwhitemonday. Wybrałam kilka moich ulubionych, biało-niebieskich inspiracji. Kto powiedział, że niebieski kolor jest zarezerwowany tylko dla chłopców? Sufit, nie spotkałam jeszcze u nas tapety na suficie, czy na nawet innego koloru niż biały. Chociaż nie, znam jedną łazienkę z pięknym czerwonym sufitem… Read More
Mondays are for blue and white obsession #18
Co za pogoda!!!! Barowa, książkowa, łóżkowa. Szaro, pada, zimno. Ani to zima ani wiosna. Chciałam na przekór temu co za oknem wrzucić kilka zdjęć pięknych plaż, niebieskich parasoli, egzotycznych liści i kolorowych drinków. Pomyślałam jednak, że dam aurze szansę i nie będę wchodzić jej na ambicję. Niech będzie jaka jest, widocznie taka musi być. Cóż, taki mamy klimat;). Tymczasem zapraszam Was do jadalni, oczywiście w poniedziałkowym zestawieniu kolorystycznym. Blue and.. Read More
O czym marzy dziewczyna #2
Toaletki w sypialni raczej nie będzie. Wasze komentarze tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, że to jednak nie to o czym marzy dziewczyna:). Dziękuję bardzo za każdą sugestie i komentarz. Miejsca w sypialni mam niewiele, „mój narożnik” to 170×60, mam jednak nadzieję, że uda mi się coś fajnego tam wreszcie stworzyć. Kolejnym pomysłem na tą przestrzeń jest kącik do czytania. Wygodny fotel a najlepiej szezlong, ciekawy regał, mały stolik i lampa.. Read More
Mondays are for blue and white obsession #17
Tydzień minął w mgnieniu oka. Kolejny poniedziałek domaga się swojej porcji w kolorze blue and white. Z salonów Australii przenosimy się do kuchni. Nie ma dla mnie nic piękniejszego niż klasyczna biała kuchnia. Z wyjątkiem…biało-niebieskich akcentów, w klasycznej białej kuchni;). Enjoy the blue and white evening. Zazdroszczę tym smykom jadalni;) Pokaźna kolekcja ceramiki. Zaczynam żałować, że nie zdecydowałam się na parapet. Udanego tygodnia. Marta.
O czym marzy dziewczyna?
Dawno, dawno temu. No może jeszcze trochę dawniej, pewna dziewczyna lubiła marzyć. Marzenia miała zwykłe, o własnym pokoju, byciu nauczycielką i te trochę bardziej bajkowe, o szklanych pantofelkach, księciu i całej reszcie . Przeważnie w pakiecie z księciem jest pałac, w pałacu pokój, w pokoju T O A L E T K A . Magiczne miejsce wypełnione po brzegi kobiecymi skarbami i błyskotkami. No boys allowed. Dziś po wielu latach.. Read More
Blue and white monday w Australii #16
Dzisiaj zabrałam Was do Australii (tak, tak nie tylko do Ameryki zaglądam) gdzie dwie piękne i niezwykłe kobiety są właścicielkami Verandah House Interiors. Judy Elliott razem z córką Jess Bandiera prowadzą w Brisbane showroom i zajmują się projektowaniem i urządzaniem australijskich wnętrz. Czy ich styl mi się podoba? Oczywiście. Ogromne ilości bieli, błękitów, cudownej ceramiki, neutralnych braw w otoczeniu australijskiego krajobrazu musi robić wrażenie. Te wnętrza są „wyborowe”;) Udanego tygodnia,.. Read More